Szwajcaria. Parlament zgodził się, by największy szwajcarski bank UBS podzielił się z amerykańskimi służbami informacjami o swoich klientach.
Chodzi o właścicieli 32 tys. tajnych kont gotówkowych i 15 tys. kont, na których trzymane są papiery wartościowe. Amerykanie chcą sprawdzić, czy depozyty nie pochodzą ze źródeł niezadeklarowanych w urzędach skarbowych.
Od kilku lat starali się oni wyciągnąć od Szwajcarów kluczowe dla prowadzonych przez siebie śledztw informacje. Oskarżali Genewę o wspieranie nielegalnego obrotu gotówką i pomoc w zakładaniu firm-krzaków w rajach podatkowych. Szwajcarzy ponad rok temu pod ogromnym naciskiem OECD zgodzili się na ujawnianie informacji o osobach, podejrzanych o przestępstwa podatkowe. Wcześniej wyjątkiem była tylko pomoc w ściganiu fałszerzy dokumentów.
Szwajcaria przed II wojną światową była biednym krajem. Wzbogaciła się na tym, że zachowując polityczną neutralność, jej banki pilnowały pieniędzy zarówno nazistów, jak i uciekających przed nimi Żydów. Po wojnie w Szwajcarii majątki lokowali najbogatsi ludzie oraz organizacje międzynarodowe, firmy i rządy. Bynajmniej nie z powodu wysokiego oprocentowania wkładów gotówkowych, ale restrykcyjnie przestrzeganej tajemnicy bankowej. Duże pieniądze nie lubią rozgłosu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
(obraz) |
Fakty i opinie - Tomasz Rożek