Umysł i słownictwo człowieka nie są adekwatne, ażeby wytłumaczyć relację, jaka istnieje pomiędzy Ojcem, Synem i Duchem Świętym, mimo to Ojcowie Kościoła próbowali opisać tajemnicę Boga Trójjedynego, przeżywając ją z głęboką wiarą we własnym życiu.
Trójca Boża zamieszkuje w nas bowiem w dniu chrztu: „Chrzczę cię – mówi kapłan – w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Imię Boga, w którym zostaliśmy ochrzczeni, wspominamy za każdym razem, gdy żegnamy się znakiem krzyża. (…)
Przyjmijmy za swoją modlitwę św. Hilarego z Poitiers: „Zachowaj nietkniętą wiarę prawą, która jest we mnie, i aż do ostatniego mego tchnienia, daj mi również głos mego sumienia. Spraw, Panie, bym pozostał zawsze wierny temu, co wyznałem w symbolu mojego odrodzenia, gdy zostałem ochrzczony w Ojcu, Synu i Duchu Świętym”.
Szczególną modlitwą ogarniam wszystkich powodzian. Nasze trudne sprawy zawierzamy dzisiaj Trójcy Świętej. Niech Maryja, nasza Orędowniczka, pomoże nam odczytać zamysły Bożej Opatrzności. Pamiętajmy słowa z Księgi Hioba: „Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy?” (Hi 2,10). Wszystko jest objęte Bożym planem zbawienia.
„Anioł Pański”, 30 maja 2010 r.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie