Warszawa. Choć przeciw temu projektowi protestowały stowarzyszenia rodziców, choć krytykowali go episkopat , profesorowie prawa i eksperci sejmowi, Senat przyjął uderzającą w rodziny nowelizację ustawy o „przemocy w rodzinie”.
Nawet najlżejszy klaps ma być złamaniem prawa. W każdej gminie powstaną zespoły interdyscyplinarne, które mają przyglądać się rodzinom, czy czasem nie dochodzi w nich do przemocy.
Po wprowadzeniu podobnego prawa w 1979 r. w Szwecji, dzieci zaczęły donosić urzędnikom socjalnym na własnych rodziców. Rodzice zaczęli bać się wychowywać dzieci.
W ciągu 30 lat doprowadziło to do rozbicia więzi rodzinnych w tym kraju. Senat wykreślił najbardziej absurdalny zapis, zakazujący „zadawania cierpień psychicznych i innych form poniżania dziecka”.
W dołączonym do ustawy projekcie niebieskiej karty „przemocą psychiczną” jest bowiem nawet krytykowanie dziecka i ograniczanie mu kontaktów. Projekt wróci teraz do Sejmu, a potem trafi na biurko prezydenta.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - prze