Zachwycić na nowo

Jeśli powstanie, jej członkowie staną przed niezwykle trudnym zadaniem – odpowiedzią na pytanie, jak skutecznie trafiać z Ewangelią do tych, którzy z wiary w Chrystusa sami niegdyś zrezygnowali, oraz tych, dla których jest On przeżytkiem.

W krajach nazywanych misyjnymi chrześcijaństwo przynosi świeżą odpowiedź na trapiące poszczególnych ludzi i całą społeczność bolączki. Często niesie też ze sobą kulturę postrzeganą jako bardziej rozwinięta, nowocześniejsza. A w krajach tradycyjnie chrześcijańskich? Być prorokiem u siebie zawsze najtrudniej. Niestety, chrześcijanie często są w tych krajach częścią establishmentu.

Na równi z innymi bywają uwikłani w różnorakie nieprawości. Zdarza się, że ponoszą współodpowiedzialność za społeczne problemy czy nieudolne rządy. Czym mogą przyciągnąć? Tylko autentyczną wiarą. Dziś naprawdę potrzeba otwartości Dobrego Pasterza na tych, którzy na życiowych ścieżkach się pogubili. I bezkompromisowości.

Ale nie w walce z inaczej myślącymi, tylko w stawianiu wymagań sobie samym. Musimy być lepsi. Musimy autentycznie przejmować się swoją wiarą i głoszonymi zasadami. Na pewno nie powinniśmy sprawiać wrażenia, że stosujemy podwójną moralność: inną dla swoich, inną dla obcych. Tylko taka postawa będzie dobrym gruntem dla działania Boga. Bo bez Niego nigdy nic nie zdziałamy.