Nowi katolicy

W Wielką Sobotę w USA tysiące osób otrzymało chrzest lub, w przypadku osób innych wyznań, zostało przyjętych do pełnej komunii z Kościołem katolickim. Jednym z nich jest Jeremi Feldbusch z Pensylwanii. 3 kwietnia 2003 roku został w Iraku ciężko ranny. Stracił wzrok i odniósł poważne obrażenia mózgu. Lekarze nie wierzyli, że przeżyje. Po sześciu tygodniach śpiączki odzyskał świadomość. Na pytanie: „Dlaczego Bóg odebrał mi wzrok?” jego ojciec odpowiedział: „Dlaczego Bóg pozwolił ci przeżyć?”. Feldbusch należał wcześniej do Kościoła metodystów.

W Anglii i Walii chrzest w Wielkanoc przyjęło 3438 osób dorosłych. Według biskupa Kierana Contry’ego „rosnąca liczba osób proszących o przyjęcie do Kościoła katolickiego zadaje fałsz sugestiom tych, którzy twierdzą, że wiara wydaje swe ostatnie tchnienie”. We Francji w tym czasie chrzest przyjęło ponad 2900 dorosłych osób, z czego 70 proc. stanowią kobiety. Ponad 80 proc. neofitów wywodzi się z miast.

W Japonii wśród osób na Wielkanoc ochrzczonych w Kościele katolickim są m.in. matka i córka, których mąż i ojciec jest kapłanem szintoizmu. 38-letnia obecnie Ito Miyuki wyszła za Haruhiko, kapłana tej religii. 3 lata po ślubie podczas podróży do Indii pobłogosławiła ją Matka Teresa. Nie od razu uwierzyła w Jezusa. W 2008 roku lekarze zdiagnozowali u niej raka gardła, nie dając wielkich szans na wyleczenie.

Wtedy, jak relacjonuje Miyuki, w jakiś niewytłumaczalny sposób stanął jej przed oczyma obraz Matki Teresy. „Zanim umrę, chcę się ochrzcić” – miała powiedzieć Japonka do samej siebie. Po skontaktowaniu się z przedstawicielami katolickiej parafii Yonezawa w prefekturze Yamagata, Miyuki wstąpiła do grupy katechumenalnej. Wkrótce także w jej organizmie zniknął wszelki ślad po nowotworze. „Moje życie ocalił Jezus Chrystus. Chcę resztę życia spędzić w Kościele” – zapowiada. W Polsce chrzest podczas Wigilii Paschalnej otrzymało prawie 500 dorosłych.