Dążymy do ukazania prawdy

Dopuścili się tego niektórzy nauczyciele i wychowawcy. Podobne oskarżenia postawiono wychowawcom z innych szkół zakonnych. Zarzucono im też stosowanie kar cielesnych. Większość omawianych przypadków miała miejsce kilkadziesiąt lat temu. Wydarzenia te spowodowały, że Kościół w RFN stał się obiektem agresywnej kampanii medialnej, Episkopat Niemiec podjął działania w tej sprawie i wypracował środki, o których 12 marca br. poinformował Benedykta XVI przewodniczący tamtejszej konferencji biskupiej abp Robert Zollitsch.

Na spotkaniu z dziennikarzami abp Zollitsch podkreślił, że po pojawieniu się informacji na temat nadużyć wobec nieletnich, Kościół w Niemczech współpracował z wymiarem sprawiedliwości. „Dążymy do ukazania prawdy, bez fałszywych względów dla kogokolwiek, niezależnie od tego, jakie zajmowałby stanowisko, także w odniesieniu do wydarzeń, które miały miejsce bardzo dawno, bo ofiary mają prawo do prawdy” – stwierdził. Kościół w Niemczech zobowiązał się zapewnić ofiarom nadużyć oraz ich rodzinom wszelką pomoc, zależnie od ich potrzeb.

W tej sprawie głos zabrał także rzecznik Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi. Podkreślił, że zainteresowane zakony w RFN oraz w innych krajach same podjęły działania, aby ujawnić prawdę o tych wydarzeniach. Zaapelował, aby postrzegać je w odpowiedniej perspektywie. Z raportu sporządzonego w Austrii wynika np., że w tym samym okresie potwierdzonych przypadków molestowania w instytucjach związanych z Kościołem było 17, podczas gdy w innych środowiskach 510.

Nie oznacza to, że Kościół bagatelizuje sprawę. „Błędy popełnione w instytucjach kościelnych i przez duchownych są szczególnie naganne, biorąc pod uwagę odpowiedzialność wychowawczą i moralną Kościoła” – stwierdził ks. Lombardi. O problemie molestowania nieletnich przez osoby duchowne wypowiedział się również ks. Charles Scicluna, szef urzędu dyscyplinarnego Kongregacji Nauki Wiary. Akcentując, że takich przypadków jest wciąż za dużo, zaznaczył, że należy widzieć je we właściwych proporcjach. Na 400 tys. kapłanów pracujących na świecie, co roku zgłaszanych jest 250 nowych przypadków molestowania. Statystycznie chodzi więc o liczby poniżej 1 promila.