Dania. W Kopenhadze rozpoczął się światowy szczyt klimatyczny. Będzie trwał dwa tygodnie. Przyjechali politycy, biznesmani, koronowane głowy i gwiazdy.
W hotelach zabrakło miejsc, samoloty kierowane są na podmiejskie lotniska, by zrobić miejsce prywatnym odrzutowcom. Do Danii sprowadzono nawet limuzyny z Niemiec i Szwecji.
Tych duńskich było zbyt mało, by sprostać zamówieniom. Po ulicach Kopenhagi zwykle jeździ około 12 limuzyn, przez kolejne dwa tygodnie ma ich być przynajmniej 1200.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
tr