Świat współczesny potrzebuje nadziei: potrzebują jej narody rozwijające się, ale również te, które są gospodarczo rozwinięte.
Nadzieja zaś znajduje się tylko w Chrystusie, który, jak czytamy w Liście do Hebrajczyków, jest „ten sam wczoraj i dziś, ten sam także na wieki” (13,8). Pan Jezus przybył w przeszłości, przychodzi obecnie i przyjdzie w przyszłości.
Ogarnia On wszystkie wymiary czasu, albowiem zmarł i zmartwychwstał, jest „Żywy”, a dzieląc z nami naszą ludzką doczesność, pozostaje na zawsze i daje nam stabilizację samego Boga. Jest „ciałem”, jak my, i „skałą”, jak Bóg. Ktokolwiek pragnie wolności, sprawiedliwości, pokoju, może podnieść się z upadku i unieść głowę, ponieważ w Chrystusie bliskie jest wyzwolenie (por. Łk 21,28), jak czytamy w dzisiejszej Ewangelii.
Możemy zatem stwierdzić, że Jezus Chrystus nie dotyczy wyłącznie chrześcijan czy tylko wierzących, ale wszystkich ludzi, albowiem On, który jest centrum wiary, jest również fundamentem nadziei. A nadzieja jest nieustannie potrzebna każdej ludzkiej istocie.
„Anioł Pański”
29 listopada 2009 r.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie