Izrael, Nazaret. Arabska chrześcijanka, która nie rozstawała się z różańcem i założyła Zgromadzenie Sióstr od Najświętszego Różańca z Jerozolimy, została właśnie błogosławioną. Była to pierwsza beatyfikacja w Ziemi Świętej.
W Bazylice Zwiastowania w Nazarecie prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych abp Angelo Amato ogłosił błogosławioną s. Marię-Alfonsynę Danil Ghattas, mniszkę żyjącą na przełomie XIX i XX w. Była to 7. beatyfikacja w tym roku i 62. od początku pontyfikatu Benedykta XVI. Maria Danil Ghattas urodziła się 4 października 1843 roku w Jerozolimie. Od najmłodszych lat odznaczała się wielką pobożnością. Bardzo szybko odkryła w sobie powołanie zakonne. W wieku zaledwie 14 lat wstąpiła jako postulantka do Zgromadzenia Sióstr św. Józefa od Objawienia, a 30 czerwca 1860 r., gdy nie miała jeszcze 17 lat, przywdziała habit tej wspólnoty zakonnej, przyjmując imię Alfonsyna.
Pracowała jako katechetka w Betlejem. Nie tylko uczyła dzieci podstaw wiary, ale także zakładała bractwa i stowarzyszenia, propagując zwłaszcza modlitwę różańcową. W tym czasie zaczęła doświadczać widzeń Maryi, która prosiła młodą zakonnicę o założenie zgromadzenia, które będzie szerzyć kult Różańca. Jej ojcem duchownym został ks. Joseph Tannous Yamine, i to on odegrał ważną rolę w spełnieniu prośby Matki Bożej. Wynajął skromny dom dla s. Marii-Alfonsyny i pięciu postulantek, które zamieszkały w nim 24 lipca 1880 r. Dzień ten oznacza też powstanie Zgromadzenia Sióstr od Najświętszego Różańca z Jerozolimy.
Uroczyste obłóczyny w nowe habity odbyły się 15 grudnia 1881 r. w obecności patriarchy Jerozolimy. Wcześniej s. Maria-Alfonsyna musiała jednak wystąpić z dotychczasowego zgromadzenia. Ostatecznie uzyskała zwolnienie z pierwszych ślubów 12 października 1880 r. Bardzo wspierał ją w tych trudnych chwilach ks. Tannous. Błogosławiona na własnej skórze przekonała się wiele razy, że Różaniec jest niezwykłym kołem ratunkowym. Dosłownie i w przenośni. Mniszki z założonego przez nią zgromadzenia opowiadają zwłaszcza o jednej historii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz