USA. Dyrektor kliniki aborcyjnej w Teksasie Abby Johnson (na zdjęciu) porzuciła tę pracę. Zrobiła to po tym, jak z bliska ujrzała aborcję na ekranie ultrasonografu
– Zobaczyłam 13-tygodniowe dziecko i widziałam rurkę wchodzącą do macicy oraz to, jak dziecko próbuje przed nią uciec. Widziałam zgniecione dziecko i to zmieniło moje życie – powiedziała Johnson. Johnson przez 8 lat pracowała w klinice, należącej do wielkiej amerykańskiej organizacji Planned Parenthood (Planowane Rodzicielstwo) w Bryan/College Station w Teksasie.
Dwa lata kierowała tym ośrodkiem. Jej szefowie naciskali na zwiększanie liczby aborcji. Portal lifesitenews.com podaje, że według ostatniego sprawozdania finansowego Planned Parenthood liczba wykonanych w jej ośrodkach aborcji wzrosła z około 265 tys. w roku 2005 do prawie 290 tys. w roku 2006. Całkowity przychód tej organizacji sięga ponad miliard dolarów.
Johnson jest najwyższym rangą spośród 8 pracowników klinik aborcyjnych, którzy rzucili tę pracę podczas zakończonej 1 listopada kolejnej edycji 40-dniowego Czuwania dla Życia. Klinika kierowana przez Johnson była pierwszą, przed którą zorganizowano takie czuwanie w 2004 roku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
jd