Warszawa. 70-lecie powstania Polskiego Państwa Podziemnego uczcili na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego zaproszeni goście, wśród nich kombatanci i młodzież.
Zalążek Państwa Podziemnego powstał już w oblężonej przez Niemców Warszawie w nocy z 26 na 27 września 1939 roku. Powstała wtedy Służba Zwycięstwu Polski, która później przekształciła się w Związek Walki Zbrojnej, a w końcu w Armię Krajową.
Przez lata okupacji Polskie Państwo Podziemne rozbudowywało się w ukryciu. W 1942 r. AK osiągnęła aż 200 tys. żołnierzy. Nie chodzi jednak tylko o liczne oddziały zbrojne, bo pod względem liczby partyzantów wyróżniały się też w Europie górzyste Grecja i Jugosławia. Polacy stworzyli jednak w podziemiu wszystkie podstawowe instytucje państwa.
Był to absolutny fenomen na skalę światową. Zawodowi sędziowie w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej wydawali wyroki, w tym także wyroki śmierci, na niemieckich zbrodniarzy oraz na zdrajców. W takich tajnych procesach oczywiście nie mógł brać udziału sam oskarżony, ale bronił go adwokat z urzędu. Wyroki wykonywali żołnierze; były one też ogłaszane w podziemnej prasie, która liczyła około 1400 tytułów.
Dzieci i młodzież uczyły się na tajnych kompletach, nauczyciele prowadzili w mieszkaniach podziemne szkoły średnie, a nawet wyższe uczelnie. Pionem cywilnym Polskiego Państwa Podziemnego kierował ukrywający się pod często zmienianymi nazwiskami Delegat Rządu na Kraj, który miał rangę wicepremiera. Wszystkie podziemne struktury podlegały polskiemu rządowi emigracyjnemu w Londynie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ag