Społeczeństwo. Nie wszystkie kobiety popierają pomysł wprowadzenia parytetu w parlamencie, rządzie czy radach naukowych. Zrzeszająca 57 organizacji kobiecych Forum Kobiet Polskich zdecydowanie sprzeciwia się takim propozycjom.
O parytety walczą uczestniczki Kongresu Kobiet Polskich, który odbył się w czerwcu w Warszawie. Przekonywały do tego rozwiązania prezydenta, premiera, a nawet metropolitę warszawskiego abp. Kazimierza Nycza. Problem polega na tym, że występują w imieniu wszystkich kobiet, tymczasem nikt nie dawał im do tego upoważnienia, co więcej, liczne organizacje kobiece mają na ten temat zupełnie inne zdanie.
Do takich należy właśnie Forum Kobiet Polskich. Dlaczego nie chce specjalnych preferencji w życiu publicznym? – Ponieważ parytety byłyby naruszeniem gwarantowanego Konstytucją RP prawa do demokratycznych wyborów – argumentują.
W specjalnym oświadczeniu władze FKP zwracają uwagę, iż parytet „sugeruje, że kobiety są mniej zdolne, mniej ambitne i pracowite, aby dzięki tym cechom, bez sztucznego wsparcia, uzyskać funkcje, o które zabiegają”. I przypominają, że równe prawa nie oznaczają równej liczby kobiet i mężczyzn w gremiach decyzyjnych, prawo to nie oznacza też przymusu obecności w różnych rolach
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
bł