O tym, że do końca roku za euro będziemy płacili mniej niż 4 zł, można zapomnieć. Myślę, że będzie to 4,20-4,30 zł.
Strategia rządu opiera się na przychodach z prywatyzacji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
mówi Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu