Hiszpania. Wiara religijna na świecie nie tylko nie umarła, ale ma się bardzo dobrze. Jedynym wyjątkiem jest Europa.
Do takich wniosków doszli uczestnicy międzynarodowej konferencji naukowej zorganizowanej przez Międzynarodowe Towarzystwo Socjologów Religii, która odbyła się w końcu lipca w Santiago de Compostela. Naukowcy analizowali wyniki badań religijności z ostatnich lat. Okazuje się, że tożsamość religijna większości narodów na świecie nie słabnie, a raczej umacnia się, a rola religii w społeczeństwie jest coraz pozytywniej oceniana nawet w dotychczas wrogo nastawionych reżimach, jak np. Chiny. Na całym świecie badacze obserwują odnowienie religii.
Inaczej jest tylko w Europie, choć i na Starym Kontynencie wiara odradza się pod nowymi postaciami w wielu byłych krajach ZSRR i bloku postkomunistycznym, np. w Rumunii czy na Ukrainie. Badania pokazują, że sytuacja w Europie może się zmienić, gdyż przybywają do niej imigranci, na ogół ludzie religijni. Socjologowie z całego świata podkreślali, że istnieje społeczne zapotrzebowanie na wartości, jakie może zaoferować religia.
Nawet ludzie obojętni religijnie w krajach, gdzie kościoły są zamykane, mają wobec wspólnot wyznaniowych oczekiwania, choć nie zawsze są one doprecyzowane. Na konferencji zwrócono uwagę na zjawisko „pentakostalizacji” Kościoła katolickiego. Występuje ono zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej, gdzie wspólnoty katolickie przejmują pewne elementy od wspólnot zielonoświątkowców. Kościoły pentakostalne, czyli zielonoświątkowe, rozwijają się najbardziej dynamicznie ze wszystkich wspólnot religijnych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
TJ/KAI