USA. Gloria Strauss miała 11 lat w chwili śmierci. Zmarła z powodu raka. Świadectwo jej życia przynosi niespodziewane owoce w postaci powrotów do Kościoła i przejścia na katolicyzm.
Dziewczynka do 7. roku życia rozwijała się normalnie. W 2003 r. wykryto u niej nowotwór złośliwy. Kiedy miejscowy dziennik „Seattle Times” opisał tę historię, tysiące ludzi z całego kraju zaczęło nadsyłać informacje, że łączą się w modlitwie o zdrowie Glorii.
Gdy stan jej zdrowia pogorszył się, rodzina Straussów zaczęła przyjmować w swym domu dziesiątki osób, które modliły się razem z chorą dziewczynką. Kiedy zapytano Glorię, jak ocenia swoją „jakość życia”, odpowiedziała, że dla niej taką jakością jest fakt, iż wiele osób zaczyna się modlić dzięki jej chorobie.
Jej pogrzeb zgromadził ponad 3 tys. osób, po czym do rodziny zaczęły napływać wiadomości o tym, jak świadectwo jej córki zmieniło życie wielu ludzi. Odnotowano co najmniej 10 przypadków przejścia na katolicyzm. Jej rodzina założyła organizację pomagającą rodzinom, w których ktoś dotknięty jest ciężką chorobą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
TJ/KAI