Praga. UE zorganizowała konferencję poświęconą zwrotowi utraconej przez Żydów własności w czasie wojny. Oprócz majątku, do którego mają prawo spadkobiercy, strona żydowska domagała się także zwrotu mienia bezspadkowego.
Miałoby ono przejść na własność organizacji żydowskich. Paweł Lisicki, red. naczelny „Rzeczpospolitej”, tak skomentował ten pomysł: „Gdyby przyjąć za dobrą monetę rozumowanie żydowskich organizacji, okazałoby się, że przynależność etniczna ofiar jest ważniejsza zarówno od ich obywatelstwa, jak i osobistych poglądów.
Tylko ta więź przecież może być podstawą dla roszczenia do majątków zmarłych u ich współcześnie żyjących rodaków. Przyjęcie takiej argumentacji prowadziłoby jednak w otchłań świadomości plemiennej, gdzie jednostkę określała jej etniczność, rasowość, krew.
Bardzo to niebezpieczne rozumowanie i dziwię się, że akurat Żydom trzeba to przypominać (...). To prawda, z hitlerowskiego punktu widzenia Żydzi byli szczególną kategorią ofiar, ale uważać, że dlatego przysługują im dziś większe przywileje niż wszystkim innym tak samo niewinnym, to akceptować logikę zbrodniarzy”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
jck