Berlin. Bundestag przyjął ustawę zaostrzającą przepisy dotyczące aborcji przeprowadzanej po 12. tygodniu ciąży.
Zgodnie z nimi, lekarz będzie miał obowiązek doradzić pacjentce, a między diagnozą a wydaniem pozwolenia na zabieg będą musiały upłynąć trzy dni. Jeśli lekarz nie wypełni tych obowiązków, grozi mu grzywna do 5 tys. euro.
W Niemczech przerywanie ciąży jest legalne do 12. tygodnia ciąży. Po tym okresie aborcja jest możliwa w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia fizycznego bądź psychicznego kobiety. Ten przepis był często wykorzystywany przy badaniach prenatalnych, gdy lekarz stwierdzał, że w związku ze stwierdzoną wadą rozwojową poczętego dziecka zachodzi ryzyko zagrożenia zdrowia psychicznego matki.
Takie orzeczenie dawało kobiecie prawo do aborcji w dowolnym momencie i bez obowiązku konsultacji w poradni. W istocie prowadzi to do dzielenia narodzonych istot ludzkich na dobre i złe oraz arbitralnego decydowania o ich losach. Przyjęte obecnie rozwiązanie nie likwiduje problemu, choć stanowi symboliczną próbę jego ograniczania.
Za przyjęciem nowych przepisów głosowało 326 posłów, przeciw było 234. Projekt zmian zgłosili posłowie CDU/CSU, przeciwko była współrządząca z chadekami socjaldemokracja. W 2007 r. w Niemczech dokonano ponad 116 tys. zabiegów aborcji, w tym 229 aborcji po 12. tygodniu ciąży. Eksperci wskazują, że rzeczywista liczba aborcji w tym kraju może być większa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ag/dpa