Mamre po hebrajsku oznacza „gorycz” i znakomicie opisuje stan ducha Abrahama siedzącego pod dębem „w najgorętszej porze dnia” (to również nieprzypadkowy opis). Gdzie obietnice, które usłyszał? Gdzie potomstwo, o którym wspominał Najwyższy? Czyżby poszedł za Nim na próżno? Gdy ujrzał trzech aniołów, oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! (Rdz 18,2-3). Zaproś Go do swej goryczy. Odpowie na zaproszenie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.