Film. W tym roku nie było większych niespodzianek. Osiem Oscarów, w tym w najważniejszych kategoriach, czyli za najlepszy film i reżyserię, otrzymał film Danny’ego Boyle'a „Slumdog. Milioner z ulicy”
Rubina Ali i Azharuddin Ismail, dzieci, które wystąpiły w filmie, zarobiły trzy razy tyle co ich rodzice w ciągu roku. Występ otworzył im drogę do szkoły, a reżyser wraz z producentami założyli fundusz mający im umożliwić przyszłą edukację.
Szeroko reklamowany „Obywatel Milk” zdobył tylko dwa Oscary, a ich zdobywcy: Sean Penn, który otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora, i scenarzysta Dustin Lance Black wykorzystali okazję, by poświęcić swoje mowy prawom gejów.
W kategorii filmów nieanglojęzycznych niespodzianką było zwycięstwo japońskiego filmu „Pożegnania” („Departures”) w reżyserii Yojiro Takity. To opowieść o bezrobotnym wiolonczeliście, który szukając pracy, trafia na ogłoszenie zamieszczone, jak mu się wydaje, przez biuro podróży. Okazuje się, że chodzi o etat w domu pogrzebowym, gdzie przygotowuje się zmarłych do metafizycznej wędrówki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ek