Palestyna. W izraelskich nalotach na Strefę Gazy zginęło od 27 do 29 grudnia 307 osób, z czego aż 51 to cywile.
Bombardowanie jest odpowiedzią na ataki ze strony radykalnej islamskiej organizacji Hamas. – To jest wojna do ostatniej kropli krwi – powiedział minister obrony Izraela Ehud Barak w trzecim dniu bombardowań izraelskich samolotów w Strefie Gazy. – Nie mamy nic przeciwko mieszkańcom Gazy, ale z Hamasem toczymy wojnę totalną. Zakres tej operacji może być jeszcze pogłębiany – dodał.
Hamas przejął zbrojnie kontrolę w Strefie Gazy w czerwcu 2007 roku, co spowodowało ścisłą blokadę tego terytorium przez Izrael. Rok później Izrael i Hamas ogłosiły zawieszenie broni, powiązane ze stopniowym znoszeniem izraelskiej blokady. Próby jego przedłużenia nie powiodły się jednak. Zdaniem Jerozolimy to Hamas jest odpowiedzialny za eskalację konfliktu. Tylko w ostatnim tygodniu na południowy Izrael spadło blisko 180 rakiet i pocisków moździerzowych, zabijając 2 osoby, a raniąc ponad 20.
W trzecim dniu ataku Izrael wyraził zgodę na wpuszczenie do Strefy Gazy pomocy humanitarnej w postaci 100 ciężarówek z pomocą medyczną, żywnością i kocami. – Unikamy atakowania cywilów, jak tylko się da, podczas gdy ludzie Hamasu i inni terroryści chowają się i działają za plecami cywilów. Poszliśmy na wojnę z Hamasem celowo, żeby zmienić sytuację na południu Izraela – zapewnia Ehud Barak.
Do sytuacji w Strefie Gazy odniósł się papież Benedykt XVI podczas modlitwy „Anioł Pański” w niedzielę 28 grudnia (czytaj obok).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
szb