Zmarnowana okazja

Wałęsa jest bohaterem kontrowersyjnym – o tym wszyscy wiemy od lat.

Nawet jednak ci, którzy stawiają twarde pytania w sprawie jego przeszłości oraz jak najgorzej oceniają jego działalność po 1989 r., nie powinni odmawiać mu wielkości, kiedy stał się symbolem narodowych dążeń do wolności i suwerenności w latach 80. Rocznica – która powinna być świętem nas wszystkich, gdyż Nobel był dla Wałęsy, ale jednocześnie dla całej „Solidarności” – zamiast połączyć, stała się okazją do niesnasek i podziałów.

Znów wszyscy uważnie się rozglądali, aby zobaczyć, kto jest w Gdańsku, a kogo nie ma. W żadnym normalnym państwie prezydent w czasie takich uroczystości nie wybrałby się w egzotyczną podróż na Daleki Wschód. Ale także w żadnym normalnym państwie laureat tak prestiżowej nagrody nie pozwoliłby sobie na wygłaszanie obraźliwych słów pod adresem głowy państwa. Na szczęście byli także w Gdańsku biskupi, którzy ponad podziałami i bieżącymi ocenami politycznymi powiedzieli kilka słów prawdy o tym, czym dla nas i dla świata była ta niezwykła nagroda.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Fakty i opinie - komentarz Andrzeja Grajewskiego