Bułgaria. To pierwszy tego typu przypadek w całej historii Unii. Komisja Europejska (KE) odebrała Bułgarii 220 mln euro unijnych funduszy z powodu niewystarczającej walki z korupcją.
Ta kwota pochodzi z funduszy, które Bułgaria, wchodząc do Unii, dostała w ramach funduszy przedakcesyjnych. Kilka miesięcy temu KE zamroziła kwotę wysokości pół miliarda euro i zażądała od rządu w Sofii wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych.
Po kilku miesiącach komisja stwierdziła, że wyniki walki z korupcją są dalece niezadowalające. – 220 mln euro wraca do budżetu UE – powiedziała rzeczniczka KE Kristina Nagy. – Większość podjętych działań to w istocie zapowiedzi, które dotąd nie przyniosły konkretnych rezultatów – dodała. Jeżeli Bułgaria nie podejmie zdecydowanych kroków, grozi jej utrata reszty zamrożonej kwoty (czyli 280 mln euro).
Zdaniem antykorupcyjnej organizacji Transparency International, Bułgaria jest najbardziej skorumpowanym ze wszystkich krajów należących do Unii Europejskiej. Ostatnio wydany raport stwierdza nawet, że korupcja w tym kraju pogłębia się mimo przynależności do Unii. Sam rząd w Sofii przyznaje, że nie radzi sobie z sytuacją i że w 2007 roku firmy otrzymały prawie połowę zamówień państwowych dzięki łapówkom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - tr