Duszpasterstwo. „Otoczmy troską życie” – takie jest hasło programu duszpasterskiego na nowy rok kościelny 2008/2009.
Jak je rozumieć? „Chodzi o troskę o szeroko rozumiane wszelkie formy życia, które wyszły z rąk Stwórcy, o życie środowiska naturalnego, życie psychiczne, fizyczne i duchowe człowieka” – czytamy w podręczniku, który otrzymali wszyscy duszpasterze w Polsce. Znajdują się w nim opracowania szczegółowych zagadnień, zestaw tematów do kazań oraz propozycje konkretnych przedsięwzięć parafialnych.
O programie duszpasterskim najgłośniej mówi się w chwili, kiedy zaczyna się nowy rok kościelny, czyli na początku Adwentu. Na katedrach czy w kościołach stare motto zamienia się na nowe. Czy jednak nie pozostaje ono tylko pięknym hasłem? Jak zostały zrealizowane programy duszpasterskie ubiegłych lat? Czy nie tworzymy fikcji? Abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Komisji Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski, odpowiedzialny za przygotowanie programu duszpasterskiego, mówił niedawno: „Kościół nie jest firmą, której działalność można zaplanować, gdyż należy do Boga, ale ludzie mogą planować częściowo pracę duszpasterską”. Program duszpasterski nie jest jakimś gotowym instruktażem. To raczej pewna inspiracja, pokazanie kierunku działania.
Temat ochrony życia jest jak najbardziej na czasie. Rozwój nauki spowodował pojawienie się wielu nowych problemów etycznych dotyczących ludzkiego życia. Konieczny jest czytelny głos Kościoła, który nie tylko głosi pewne zasady, ale i potrafi do nich przekonywać. Biskupi polscy powołali w czerwcu br. zespół ekspertów ds. bioetycznych. Póki co, to gremium jeszcze się nie zebrało. Można oczekiwać, że rok pod hasłem „Otoczmy troską życie” zachęci zespół do działania. Troska o życie nie może ograniczyć się tylko do słów.
Program duszpasterski jest formą mobilizacji duchownych i świeckich do konkretnych działań na rzecz życia. Możliwości i pomysłów jest wiele: tworzenie i wspieranie domów samotnej matki, hospicjów, ochronek, rodzin zastępczych, promowanie mądrych akcji ekologicznych (bywają też idiotyczne), krwiodawstwa czy kultury ruchu drogowego. Byłoby niedobrze, gdyby program duszpasterski pozostał tylko zbiorem pobożnych myśli.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - komentarz: ks. Tomasz Jaklewicz