Kijów. Prezydent Wiktor Juszczenko rozwiązał parlament i ogłosił przedterminowe wybory do Rady Najwyższej. Odbędą się 7 grudnia br.
Zdaniem prezydenta, przez 30 dni nie została utworzona koalicja rządząca, co dało mu podstawy do takiej decyzji. Opozycja oraz deputowani wspierający rząd Julii Tymoszenko próbowali blokować obrady parlamentu. Chcieli w ten sposób zapobiec nowelizacji ustawy budżetowej, aby nie znalazły się środki na organizację wyborów, ale ich protest był bezskuteczny. 10 października wszedł w życie dekret prezydencki o przedterminowych wyborach, co zakończyło kadencję obecnego parlamentu.
Na Ukrainie rozpoczęła się kampania wyborcza. Chaos polityczny w kraju pogłębiają informacje o złej sytuacji gospodarczej, m.in. w kilku hutach wygaszono wielkie piece z braku zamówień. Fatalna jest kondycja sektora bankowego. Niektóre banki zawiesiły wypłaty dla indywidualnych klientów. Nastąpiło to po tym, jak w krótkim czasie klienci wypłacili z rachunków ok. 3 mld dolarów, obawiając się spadku wartości lokalnej waluty hrywny.
Ostatnie wydarzenia świadczą o tym, że kryzys polityczny na Ukrainie jest zjawiskiem permanentnym. Po raz trzeci ogłoszono przedterminowe wybory. Jednocześnie nie ma podstaw do przypuszczeń, że przyniosą one zmianę sytuacji. W Radzie Najwyższej nadal dominować będzie Blok Julii Tymoszenko oraz Partia Regionów Wiktora Janukowycza. Żadne z tych sił nie prezentuje już prozachodniej alternatywy, ale zabiega przede wszystkim o przychylność premiera Władimira Putina.
Kryzys polityczny oddala perspektywę członkostwa Ukrainy w strukturach euroatlantyckich i zwiększa wpływy Rosji w tym kraju. Osamotniony i poważnie osłabiony prezydent Juszczenko może być największym przegranym grudniowych wyborów. Jego ugrupowanie Nasza Ukraina może w ogóle nie wejść do parlamentu. Natomiast jego rywale – komuniści Tymoszenko i Janukowycz – radykalnie ograniczą kompetencje urzędu prezydenckiego albo doprowadzą do szybkiego usunięcia Juszczenki. Jeśli nowemu rządowi nie uda się opanować kryzysu gospodarczego, bardzo wątpliwe jest, aby Ukraina zdążyła przygotować się do Euro 2012.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - oprac. Andrzej Grajewski