Ku pamięci tych, którym wojna zabrała coś więcej niż życie.
Sierpień 1939. Chłodny poranek zapowiadał upalny dzień, jeden z wielu tego lata. Od wczesnych godzin mieszkańcy Krosna słyszą donośne jęki pociągów, na zmianę przyjeżdżających i odjeżdżających z dworca kolejowego. Betonowym pasem oddzielającym tory maszeruje kilkunastu żołnierzy zmobilizowanych w ostatnich dniach do obrony kraju. Wśród nich niepewne kroki stawia Kazimierz Serwa – wysoki 31-letni mężczyzna nierozstający się z papierosem. Jego ostatnia fotografia będzie przedstawiać dokładnie taki obraz. Pracę nauczyciela geografii i kierownika szkoły w Strachocinie porzucił na rzecz walki, do której został wezwany. Jego żona Julia spodziewa się dziecka, o którym nie zdążył się dowiedzieć. Gasi butem papierosa; nie wie, że w Krośnie jest po raz ostatni.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.