W ciągu jednego tygodnia w tylko jednej polskiej diecezji zebrano 200 tysięcy podpisów pod wnioskiem, aby uroczystość Objawienia Pańskiego (nazywana też świętem Trzech Króli) była dniem wolnym od pracy.
Pomysł obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej w tej kwestii zrodził się w połowie stycznia bieżącego roku. Niedawno wsparł go biskup Wiktor Skworc, i to właśnie w kierowanej przez niego diecezji tarnowskiej tak szybko zebrano tyle podpisów.
6 stycznia jest dniem wolnym od pracy w dziewięciu krajach Unii Europejskiej: m.in. w Niemczech, Grecji, Hiszpanii, Austrii i we Włoszech. Nawet w Szwecji i Finlandii. W Polsce też był – do roku 1960, gdy znieśli go komuniści. Dla mnie jest oczywiste, że jedno z najstarszych chrześcijańskich świąt powinno w Polsce być dniem wolnym. Tak samo jak oczywiste jest, że nie powinien nim być 1 maja. Chętnie postawię dobrą kawę temu, kto zdoła mnie przekonać, że ten dzień powinien być w Polsce świętem państwowym.
Mam nadzieję, że w kraju, w którym chrześcijanie stanowią zdecydowaną większość, nie będzie problemów z przywróceniem świątecznego charakteru 6 stycznia. Zwłaszcza że, jak widać, idea cieszy się bardzo dużym poparciem społecznym.
Mam jednak pomysł. W projekcie ustawy dopiszmy koniecznie, że tego dnia sklepy mają być zamknięte. Niech to naprawdę będzie wielkie święto. Dla wszystkich.
Czytaj codzienne komentarze w portalu Wiara.pl
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - komentarz: ks. Artur Stopka, redaktor naczelny wiara.pl