Lwów. 24 maja 2008 r. – to ważna data dla sióstr szarytek. Beatyfikacja jednej z nich: zmarłej w 1904 r. siostry Marty Wiecki.
Marta Maria Wiecka (ur. 1874) przeżyła zaledwie 30 lat, z tego 11 lat w zakonie sióstr miłosierdzia, służąc ofiarnie chorym jako pielęgniarka. Pochodziła z Nowego Wieca na Pomorzu (zabór pruski). Wychowała się w religijnej i patriotycznej szlacheckiej rodzinie. Całe życie zakonne spędziła na terenie zaboru austriackiego na placówkach we Lwowie, Podhajcach, Bochni i w Śniatynie. Jednym z najtrudniejszych momentów jej życia było oskarżenie o romans z jednym z pacjentów. Plotka rozpowszechniona w Bochni mówiła, że siostra Marta jest w ciąży.
Wszystko to okazało się oszczerstwem, ale przysporzyło jej sporo cierpienia. W Śniatynie (dziś południowo-zachodnia Ukraina) żyli obok siebie katolicy, prawosławni i Żydzi. S. Marta z jednakową sympatią i oddaniem służyła wszystkim i cieszyła się powszechnym szacunkiem. Ten „szpitalny” ekumenizm był jej charyzmatem. Pewnego dnia do szpitala pod nieobecność lekarza trafił rabin ze złamaną nogą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
oprac. ks. Tomasz Jaklewicz