Przy okazji wizyty Benedykta XVI w Ameryce pojawiła się w mediach informacja, że Stolica Piotrowa rozważa zmianę prawa kanonicznego w zakresie dotyczącym seksualnego wykorzystywania nieletnich przez księży.
Natychmiast zapytałem znajomych (samych katolików), na czym według nich miałaby taka zmiana polegać. Niemal wszyscy pytani zgodnie odpowiedzieli: „Kościół powinien uznać molestowanie nieletnich za przestępstwo”. Nie wiedzieli, że od dawna to przestępstwo jest w prawie kanonicznym i nie trzeba go w ten sposób zaostrzać. Byli przekonani, że takiego przepisu nie ma. Podobnie jak spora część internautów, komentujących tę wiadomość. Odsądzali Kościół od czci i wiary.
W rzeczywistości chodzi o wprowadzenie do kodeksu prawa kanonicznego wydłużonego okresu przedawnienia tego przestępstwa, czyli upowszechnienie zasady, która aktualnie obowiązuje w diecezjach amerykańskich.
Informację podał mediom kard. William J. Levada, prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. George W. Bush, który nie jest katolikiem i nie wie, w jaki sposób Kościół katolicki wybiera następcę św. Piotra, doszedł do wniosku, że poznał następnego papieża.
Jaki stąd wniosek? Niewiedza o Kościele czasami prowadzi do śmiesznych nieporozumień. Ale niejednokrotnie jej efektem są niesprawiedliwe i krzywdzące osądy i wyroki. Także na użytek wewnętrzny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - komentarz ks. Artur Stopka, redaktor naczelny wiara.pl