Na południe od Rzymu, nad urwiskiem wygasłego wulkanu, mieści się jedno z najstarszych obserwatoriów astronomicznych na świecie. Bez niego nie byłoby dzisiejszego kalendarza, dokładnych map nieba i spektroskopii gwiazdowej.
Do Castel Gandolfo jedzie się pociągiem z Rzymu, ze stacji Termini, około 35 minut. Wysoko położone jasne kopuły obserwatoriów widać z okien pociągu już kilka kilometrów przed celem naszej podróży. Pociąg jedzie powoli. Ruszając ze stacji Marino, lekkim łukiem otacza jezioro Albano. Przepiękny widok. Stacja Castel Gandlofo w zasadzie nie jest stacją. Jest niewielkim budynkiem pozamykanym na cztery spusty. Gdy pociąg odjeżdża, spoglądamy w górę. Prawie pionowo nad naszymi głowami, pomiędzy drzewami, widać pałac papieski, a na jego dachu dwie jasne kopuły kryjące teleskopy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek, zdjęcia Romek Koszowski