Po raz pierwszy zobaczyłem ją w nocy. Wyglądała jak warownia z jasnego kamienia, odcinająca się nieregularnym kształtem od granatowoczarnego nieba. Czy to naprawdę tu narodził się Chrystus?
Stoję przed Bazyliką Bożego Narodzenia w Betlejem. To w niej znajduje się grota, w której miał się narodzić Jezus. Skąd wiadomo, że to właśnie tu? Ewangelia nie mówi jasno o żadnej grocie czy jaskini. Ewangelista św. Mateusz mówi, że Trzej Królowie, którzy przybyli, by pokłonić się nowo narodzonemu Królowi Żydowskiemu, „weszli do domu”. Ale to o niczym nie przesądza. Poród mógł przecież nastąpić nagle, w miejscu odpoczynku, na przykład w grocie, a do domu Święta Rodzina mogła przenieść się później. Św. Józef pochodził z pokolenia Dawida, które zamieszkiwało w Betlejem. Miał tam pewnie jakąś rodzinę, która w końcu zlitowała się nad Maleństwem i Jego zmęczoną Matką. Pewności co do groty nie ma, ale...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jarosław Dudała, zdjęcia Roman Koszowski