"To zagraża porządkowi międzynarodowemu" - oznajmił Scholz, cytowany przez agencję dpa.
Przeczytaj nasz komentarz: Korpus potrzebuje rąk
NATO wyciąga właściwe wnioski ze zmienionej sytuacji na świecie. "NATO wzmacnia więc swój potencjał obronny, szczególnie mając na uwadze bezpieczeństwo swoich członków wzdłuż swojej wschodniej flanki" - podkreślił Scholz.
Według kanclerza, Niemcy będą w przyszłości utrzymywać dywizję pancerną liczącą 15 tys. żołnierzy, regionalne dowództwo marynarki wojennej, 60 samolotów i 20 jednostek morskich - informuje portal dziennika "Welt".
Przeczytaj też: Zełenski: Stoimy przed wyborem - wsparcie Ukrainy albo odroczona wojna Rosji z NATO
Kanclerz Scholz zapowiedział w swoim przemówieniu, że Niemcy rozpoczną ratyfikację przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO jeszcze w tym tygodniu. Oczekuje, że wraz z przystąpieniem nie będzie nowych napięć Sojuszu z Rosją. Prezydent Władimir Putin "bez wrażenia przyjął do wiadomości" nadchodzące rozszerzenie - powiedział Scholz.
Dodał jednak, że nazywanie przez Putina NATO "imperialistycznym" jest "śmieszne". NATO jest sojuszem czysto obronnym. Zamiast tego to sama Rosja zachowuje się imperialistycznie.