W czwartym odcinku cyklu „Wakacje na pustyni” o. Szymon Hiżycki OSB mówi o tych chwilach bezradności, gdy Bóg czyni cuda.
Opowiadano o abba Makarym Egipcjaninie, że kiedyś szedł ze Sketis pod górę, niosąc kosze, i usiadł zmęczony, i zaczął się modlić: „Panie, Ty wiesz, że już dalej iść nie mam siły!”. I natychmiast znalazł się nad rzeką.
Piotr Sacha: Nie wiem, czy J.R.R. Tolkien czytał Makarego, ale ta scena przypomina mi jego literacki świat podróży, przygód, zjawisk nadprzyrodzonych... Niesamowity jest ten apoftegmat.
O. Szymon Hiżycki OSB: Ja też nie wiem, czy Tolkien znał Makarego (śmiech). Ale z pewnością Makary jest postacią, która w literaturze monastycznej osiągnęła dużą popularność. Przypisywano mu autorstwo wielu tekstów, a także zdolność czynienia cudów, czytania w sercach, wyjątkowej łączności z Duchem Świętym. I ten apoftegmat dobrze wpisuje się w wyobrażenia na temat Makarego – cudotwórcy, a także człowieka wyjątkowo umiłowanego przez Boga.
Tu wyjątkowo bezradnego.
Wspomniane Sketis to istniejący do dziś ośrodek życia monastycznego odległy o jakieś 30 km na północny zachód od Kairu – środek pustyni. Akurat tu przekład jest nieprecyzyjny. Czytamy w nim: „kiedyś szedł ze Sketis pod górę”. A konkretnie to on szedł „przez pustynię”. Wędrował do miejsc zasiedlonych, żeby sprzedać swoje kosze. Obładował się nimi jak osioł, słońce prażyło niemiłosiernie, miał już dosyć. Pada zmęczony i modli się: „Panie, Ty wiesz, że już dalej iść nie mam siły”. A może nawet już nie ma siły się modlić. Bóg patrzy na swoje ukochane dziecko i przenosi je nad rzekę, dokładnie nad Nil, czyli tam, gdzie mieszkali ludzie, którzy mogli kupić wyroby Makarego. Taki to jest obraz.
Obraz szczerości dziecka.
Któremu Bóg okazuje swoją czułość. Z drugiej strony, jak Pan wcześniej zauważył, ukazuje się nam ten wielki Makary, który nie ma siły, jest bezradny. Bardzo pocieszające dla nas (śmiech).
Mamy tu również aluzję do sceny z Ewangelii według świętego Jana. Apostołowie znajdują się na środku Jeziora Genezaret. W pewnym momencie widzą Jezusa, jak zbliża się do nich, idąc po wodzie. Kiedy chcieli wziąć Go do łodzi, natychmiast znalazła się ona przy brzegu. Makary jawi się jak nowy apostoł, który nie płynie przez jezioro, a przez ocean piasku. A co z nami? Myślę, że Makary pokazuje nam, że z Bogiem warto dzielić wszystkie swoje troski, bez względu na to, jak daleko od Nilu jesteśmy.
ZOBACZ: WSZYSTKIE ODCINKI CYKLU „WAKACJE NA PUSTYNI”
Szymon Hiżycki OSB (ur. w 1980 r.) – opat klasztoru oo. Benedyktynów w Tyńcu; studiował teologię oraz filologię klasyczną; odbył specjalistyczne studia z zakresu starożytnego monastycyzmu w kolegium św. Anzelma w Rzymie. Jest miłośnikiem literatury klasycznej i Ojców Kościoła. Piotr Sacha / Foto Gość
Piotr Sacha