Patrzyłeś na zbrodnie hitlerowców i komunistów? Widziałeś bohaterstwo albo zwykłą ludzką uczciwość w czasach pełnych skundlenia? Więc koniecznie to opisz.
Napisz, bo okazję stwarza właśnie Narodowe Centrum Kultury. Ogłasza ono wielką akcję: „Świadkowie historii”. – Niemieckich wypędzonych są 2 miliony. A zebrali aż milion pisemnych świadectw. A my, Polacy? – zawiesza głos Magdalena Szczepaniak, rzecznik Narodowego Centrum Kultury. – Otóż w Polsce nieco świadectw zebrał ośrodek „Karta”, na przykład wzruszające wspomnienia sybiraków.
I Muzeum Powstania Warszawskiego ma trzysta świadectw. Więc niech pan pomyśli, co się stanie za jakiś czas, kiedy już umrą nasi bohaterowie, którzy noszą w sobie pamięć XX wieku. Zostanie trzysta świadectw powstańców i milion świadectw tak zwanych wypędzonych. To proste liczby. Jaką opinię o historii wyrobią sobie wtedy młodzi ludzie? – pyta.
Jest jeszcze szansa, żeby pokazać historię we właściwych proporcjach. Wystarczy choć kilka zdań o twoich losach albo o niezwykłych zdarzeniach z życia twoich rodziców lub dziadków. Twoje świadectwo trafi do Internetu.
Przejechali go, a żyje
Magdalena Szczepaniak już rozmawiała z kilkoma świadkami. – Zależy nam, żeby to byli całkiem zwykli ludzie, o których nie pisze się w gazetach – tłumaczy. – Kiedy do nich docieramy w różnych małych miejscowościach, często są zaskoczeni. Ale kiedy już zaczynają wspominać, to zdarzyło mi się popłakać w czasie rozmowy razem z nimi... A na koniec jeszcze mówią: „Wie pani, ja nie miałem świadomości, że robię coś ważnego, co służy Polsce” – wspomina.
Świadectwo do Narodowego Centrum Kultury przysłał już Józef Cyra ze Skały pod Krakowem. Napisał o Żydach Henochu i Josku Majtelesach, których ukrywał przez całą wojnę Tadeusz, nieżyjący już brat pana Józefa. I o Żydzie Borku, którego ukryli Kobczykowie z Przybysławic. O żydowskiej rodzinie Kotałaczów, których ukrywał gospodarz Korzonek przy ulicy Wolbromskiej w Skale...
I o tym, że nikt z ratujących nie dostał za to odznaczenia. „Czyny rolników spod Ojcowa, ratujących życie kilkudziesięciu Żydów ze Skały, nigdzie dotychczas nie zostały nawet opisane. Pozostała jedynie w ich rodzinach pamięć o ludzkiej solidarności” – napisał pan Józef.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak