Ofiary ludobójstwa wymagają równego szacunku i pamięci
Pod koniec 2000 roku rozmawiałem z ministrem spraw zagranicznych Federacji Ro-syjskiej Igorem Iwanowem. Uważałem za stosowne dać w rozmowie zdecydowany wyraz naszej pamięci o Rosjanach, którzy cierpieli i ginęli mę-czeńską śmiercią w hitlerowskim niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Zwróciłem wtedy uwagę na fakt, że pierwszymi ofiarami eksperymentalnego zastosowania gazów trujących do masowego mordowania ludzi byli w Auschwitz jeńcy z Armii Czerwonej, skierowani z pogwałceniem wszelkich zasad do obozu koncentracyjnego, przekształcanego właśnie w ośrodek masowej zagłady ludzi.
Wspólnie z chorymi, a więc uznanymi za niezdolnych do pracy niewolniczej polskimi więźniami politycznymi (około 250 osób), 3 i 4 września 1941 r. w podziemiach Bloku XI KL Auschwitz zamordowano oko-ło 600 jeńców sowieckich. Byli to przeważnie oficerowie, wytypowani na śmierć przez specjalne jednostki gestapo. Przetestowane na Polakach i Rosjanach działanie Cyklonu B zastosowano później do ludobójstwa na Żydach z wielu krajów Europy.
Dwie tablice
Wszystko to są sprawy od dawna u nas dobrze znane. Udokumentowane na podstawie zachowanych oryginalnych dokumentów zgonów sowieckich jeńców wojennych, prowadzonych przez Niemców. W najstarszym pokoleniu Polaków i Żydów świadomość faktów dotyczących obozu koncentracyjnego i ośrodka zagłady Auschwitz-Birkenau, założonego na polskiej ziemi przez ówczesnego okupanta niemieckiego (godzi się przypomnieć, że już w lecie 1940 roku w okresie sojuszu i współpracy III Rzeszy z ZSRR), jest powszechna.
Najwybitniejszy Polak ostatnich stuleci i członek tej właśnie generacji, Karol Wojtyła z Wadowic – Ojciec Święty Jan Paweł II, powiedział na terenie symbolicznego cmentarzyska w Brzezince, 7 czerwca 1979 roku, o ofiarach, o których wspomniałem wyżej: „Zatrzymam się wraz z wami, drodzy uczestnicy tego spotkania, na chwilę przy tablicy w języku hebrajskim. Napis ten wywołuje wspomnienie narodu, którego synów i córki przeznaczono na całkowitą eksterminację. Naród ten początek swój bierze od Abrahama, który jest »ojcem wiary naszej« (por. Rz 4, 12), jak się wyraził Paweł z Tarsu. Ten to naród, który otrzymał od Boga Jahwe przykazanie »Nie zabijaj«, w szczególnej mierze doświadczył na sobie zabijania. Wobec tej tablicy nie wolno przejść obojętnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Władysław Bartoszewski, historyk, były minister spraw zagranicznych