Światowe Dni Młodzieżysą nie tylko najważniejszym wydarzeniem obecnego tygodnia, ale i największym świętowaniem wiary, z jakim mamy do czynienia w historii chrześcijaństwa.
Od dwudziestu już lat miliony młodych z całego globu spotykają się wraz z Następcą św. Piotra, aby w radosnym uniesieniu powiedzieć Chrystusowi: TAK. Tym razem do Kolonii przybędzie ich niemal milion. Najwięcej Niemców, Francuzów, Włochów i Hiszpanów. Polacy są na piątym miejscu.
Prorokowana wiosna
Światowe Dni Młodzieży nazwać można najbardziej spektakularnym znakiem współczesnej wiosny Kościoła, którą w proroczy sposób zapowiadał i o którą modlił się Jan Paweł II. Ukazują dobitnie, że Kościół – choć niewolny od problemów i trudności – jest wciąż dynamiczny, a jego odwieczna propozycja niesie jedyną prawdziwą nadzieję dla świata. A kiedy spotkania te odbywają się w Europie, pokazują niezwykłą siłę Ducha na tym – wydawałoby się – duchowo zamierającym kontynencie. Kiedy patrzymy na milionowe tłumy rozmodlonych i radosnych młodych, okazuje się, że Europa nie jest tylko zlaicyzowaną pustynią, lecz że obecna jest w niej wciąż wielka i urzekająca siła wiary.
Benedykt XVI, udając się do Kolonii, powiedział w wywiadzie dla Radia Watykańskiego, że ma nadzieję, iż obecne Dni Młodych nadadzą Staremu Kontynentowi nowy impuls i pomogą nam, abyśmy w dziejach Europy nie dostrzegali jedynie tego, co chore, zmęczone i wybrakowane. Przyznał, że „chodzi o to, aby wśród młodych przeszedł nowy poryw wiary – przede wszystkim wśród młodzieży z Niemiec i Europy”.
Z kolei abp Stanisław Ryłko, odpowiedzialny za organizację ŚDM jako przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich, zaznaczył, że skoro Europa dziś przeżywa poważny kryzys tożsamości, wyrzekając się, na szczeblu instytucji, swoich chrześcijańskich korzeni, to przed ich uczestnikami stoi wyzwanie: „pokazać całemu światu, że chrześcijaństwo to nie tylko chwalebna przeszłość naszego kontynentu, ale przede wszystkim jego teraźniejszość i przyszłość”.
Odnowa młodych
Spotkania te są wielkim znakiem nadziei dla samej młodzieży. Najlepszą odpowiedzią na pesymizm i rozmycie wartości, czym tak mocno dotknięta jest współczesna kultura. Młodzież przybywa masowo, gdyż potrzebuje autentycznych świadków i mistrzów... Takim właśnie mistrzem był Jan Paweł II, a jego drogę kontynuuje obecny Papież.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej