Polscy astronomowie odnieśli kolejny sukces. Dzięki metodzie, którą opracowali, odkryto układ planetarny najbardziej ze wszystkich, które znamy, podobny do Układu Słonecznego.
Znajduje się on w odległości 5 tys. lat świetlnych od Ziemi. Po raz pierwszy jest w nim miejsce na małą skalistą planetę, podobną do Ziemi albo Marsa. Czy rzeczywiście takie małe planety w tym układzie się znajdują, na razie nie wiadomo. Astronomowie zaobserwowali dwie duże planety, analogiczne do Jowisza i Saturna.
Jeden z dwudziestu pięciu
To odkrycie ma dwa ważne aspekty. Pierwszy to sam fakt znalezienia takiego układu planetarnego. Dzisiaj znamy około 25 układów, w których wokół gwiazdy krążą przynajmniej dwie planety. Wszystkie te znane przypadki są jednak bardzo dalekie od modelu, jaki znamy z własnego… podwórka. Wszędzie astronomowie znajdowali ogromne planety gazowe krążące blisko swoich gwiazd, podczas gdy w naszym układzie gazowe giganty krążą wokół Słońca w dużej odległości. Astronomowie zastanawiali się, czy Układ Słoneczny jest ewenementem, czy może nasze metody badawcze są niedoskonałe. Faktem jest, że metody, jakich używają uczeni, są mało uniwersalne. Potrafią „wyczuć” tylko te przypadki, w których ogromna planeta krąży blisko swojej gwiazdy. Takie też sytuacje wykrywano przez ostatnich kilkanaście lat. Teraz, dzięki pomysłowi i pracy polskich naukowców, sytuacja może się radykalnie zmienić.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek