List otwarty w sprawie spuścizny ks. Twardowskiego

W związku pojawiającymi się kontrowersjami, sygnatariusze listu postulują powierzenie wydawania pism ks. Jana powołanej w tym celu komisji oraz wprowadzenie zmian w prawie autorskim.

Tłem dla wydania listu była opisana w nim kwestia wydania w listopadzie przez Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego książki pt. „Otulona dobrocią”. To zbiór 99 listów ks. Jana Twardowskiego do Marii Skoczylasowej wraz z jej dzienniczkiem – zapiskami wieloletnich przyjacielskich spotkań z ks. Janem. „Wkrótce potem – piszą autorzy listu otwartego – nadszedł do wydawcy pozew mecenasa Andrzeja Karpowicza, występującego w imieniu pani Aleksandry Iwanowskiej, spadkobierczyni praw autorskich ks. Twardowskiego.

W pozwie tym wysunięte zostało żądanie wycofania z księgarń (!) książki „Otulona dobrocią”. List zawierał także roszczenie majątkowe – wpłacenia „kary” w kwocie 10 000 zł na kontro pani Iwanowskiej za bezprawne opublikowanie listów ks. Jana. W liście skierowanym do rektora UW mec. Karpowicz pozwolił też sobie na ingerowanie w aspekty merytoryczne i etyczne publikacji: uznał mianowicie książeczkę „Otulona dobrocią” za „szkodliwą i uwłaczająca godności ks. Jan Twardowskiego. (...) Trudno nam sobie wyobrazić, aby pozew wystosowany w imieniu pani Iwanowskiej był zgodny z intencjami ks. Jana.

W środowisku wydawców i osób, zajmujących się twórczością ks. Twardowskiego, nie od dziś wiadomo, że dr Iwanowska blokuje inicjatywy wydawnicze, związane z tą twórczością, także podejmowane przez osoby, które ks. Jan darzył zaufaniem i wysoko cenił”.

Autorzy listu popierają inicjatywę powołanego w testamencie arbitra w sprawach spornych dotyczących spuścizny abp. Józefa Życińskiego, opisaną przez niego w „Tygodniku Powszechnym” (nr 3 z 20 stycznia br.). Chodzi o powierzenie spraw związanych z wydawaniem pism ks. Twardowskiego godnej zaufania komisji.