Warszawa. Obraz Matki Królów i Narodu został uroczyście przeniesiony z warszawskiej katedry do kościoła środowisk twórczych. – Trwaj przy nas, abyśmy siebie i Polski nie stracili – modlił się 5 listopada krajowy duszpasterz środowisk twórczych ks. Wiesław Niewęgłowski.
Według wydanego w latach 90. katalogu polskich zabytków, wizerunek zwany obrazem Matki Królów i Narodu jest polowym obrazem królów Polski XVII w. Modlili się przed nim: Jan Kazimierz, Michał Korybut Wiśniowiecki i Jan III Sobieski. Obraz Matki Bożej towarzyszył im w podróżach po królestwie oraz podczas wypraw wojennych.
Od XIX wieku wizerunek znajdował się w kościele kanoniczek pw. św. Andrzeja Apostoła na placu Teatralnym i – jak podkreśla ks. Niewęgłowski – cudem ocalał podczas powstania warszawskiego. Po wojnie XVII-wieczny obraz nieznanego, zapewne włoskiego malarza zawisł w katedrze warszawskiej. Ostatnio poddano go drobiazgowym zabiegom konserwatorskim.
Prowadzący te prace dr Paweł Sadley ujawnił, że twarz i ręce Matki Bożej, otoczone XVIII-wieczną srebrną sukienką, to jedyne ocalałe elementy obrazu. Nie wiadomo kiedy i kto wyciął z całości płótna te właśnie elementy
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W Polsce