Co się stało z naszą klasą? – pytał w swej piosence Jacek Kaczmarski. Dziś odpowiedzi szukałby na stronie: nasza-klasa.pl. Polacy dosłownie zwariowali na jej punkcie.
Ciekawi cię, jak wyglądają starzy kumple z podstawówki? Co robią? Mieszkają w Polsce czy wyjechali? Mają dzieci? Pracują? Wszystkiego tego dowiesz się, klikając na stronę www.nasza-klasa.pl. To pomysł kilku wrocławskich studentów informatyki. Sami chcieli dowiedzieć się, co słychać u dawnych kumpli z liceum i szukali portalu, na którym mogliby to sprawdzić. Nie znaleźli, dlatego wpadli na genialny w swej prostocie pomysł: stworzyli taką stronę. Po to, by każdy, kto tylko zechce, mógł odszukać swoją dawną klasę i pogadać po kilkunastu (kilkudziesięciu?) latach z kolegami z ławki.
Ucz się, Jasiu
Od pomysłu do realizacji upłynęło w Odrze trochę wody. Studenci ślęczeli nad projektem po 16 godzin dziennie. Maciej Popowicz, Paweł Olchawa, Michał Bartoszkiewicz oraz grafik Łukasz Adziński musieli pogodzić nową pasję z siedzeniem nad podręcznikami. Nie byli żółtodziobami – brali już udział w różnych konkursach informatycznych, a Michał Bartoszkiewicz był nawet finalistą TopCodera – prestiżowego międzynarodowego konkursu dla programistów. Młodzi informatycy wzięli się ostro do pracy. Bywało różnie, pierwotny entuzjazm osłabł, gdy pojawiły się pierwsze problemy. Początkowo za wszystko płacili z własnej kieszeni. W końcu udało się. Portal wystartował dokładnie przed rokiem, 11 listopada. Z miejsca podbił serca Polaków. Jest bardzo intuicyjny, niezwykle prosty w obsłudze. Na mapce Polski wystarczy kliknąć na województwo, wybrać miasto, typ szkoły (np. podstawówka, liceum), a potem już tylko szukać znajomych twarzy.
Jak zostać milionerem?
Studenci trafili w ogromne społeczne zapotrzebowanie (sentymenty i emocje związane z latami szkolnymi), nikt nie przypuszczał jednak, że strona, bez żadnej kosztownej akcji reklamowej, zyska tak ogromną popularność. To nieprawdopodobne, ale portal ma aż 500 milionów odsłon miesięcznie, 700 tys. osób zarejestrowało się jako stali użytkownicy, a codziennie loguje się 8 tysięcy nowych użytkowników. Nic dziwnego, że kilka miesięcy po uruchomieniu serwisu o stronie zaczęło być głośno. Pomysł się opłacił. I to jak! Niebawem po premierze portal wyceniono na ok. 15 mln złotych. Pomysłodawca strony 23-letni student informatyki Maciej Popowicz sprzedał niemieckiemu funduszowi venture capital European Founders 20 proc. udziałów i został najmłodszym polskim milionerem. To była jedna z największych inwestycji w polskim Internecie. Wartość transakcji utajniono, mówi się jednak o 3 milionach złotych.
Epidemia
Do napisania o wirtualnej naszej klasie zmobilizował mnie telefon sprzed dwóch dni. Zadzwonił wcześnie rano, gdy moja rodzinka smacznie chrapała. Zaspana żona podniosła słuchawkę i usłyszała głos koleżanki z liceum: A dlaczego jeszcze nie zalogowałaś się na portalu??? Gdy takie samo pytanie zadała w mailu inna szkolna koleżanka, zauważyłem, że logowanie się na stronie portalu przybiera rozmiary epidemii. Nawet pisząc ten tekst, mam za sobą kolegę z pracy, który właśnie przegląda na „naszej klasie” fotki z piętnastolecia matury, które świętował przed dwoma dniami. Ogromna liczba wejść na stronę mówi jasno: tęsknimy za starymi kumplami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz