Wzruszali się Państwo, słysząc o „poniżających warunkach”, w jakich pielęgniarki przebywają w Kancelarii Premiera?
A śledzili Państwo z zapartym tchem relację w TV, jak kilka pielęgniarek niosło paczki dla „uwięzionych” w Kancelarii? Mogę się pochwalić, że zapamiętałem ich kolor: biało-pomarańczowe. Operator kamery kilka razy zrobił przybliżenie na ten ważny szczegół.
Pielęgniarki zapewne nie spodziewały się tak chłodnej gościny: nie ma telewizora, jajecznicy z kiełbaską na śniadanie, a zamiast hotelowych łóżek, zwykłe gazety i koce do spania. To skandal! Gdzie ta polska gościna? I to w państwowym urzędzie! Apel do architektów: przy budowie kolejnych rządowych gmachów warto pomyśleć o specjalnych pokojach dla protestujących.
W kolejce czekają następne grupy roszczeniowe. I bezrobocie się zmniejszy, bo będzie trzeba zatrudnić obsługę (kucharze, kelnerki, manager zmiany). A tak serio, szkoda tylko tych pielęgniarek. Walczą o słuszną sprawę. Ale wszyscy dokoła wyrządzają im szkodę, mówiąc, że posługują się słusznymi metodami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina