Trudno mnie posądzić o niechęć do idei hospicyjnej, ale w tym przypadku nie odmalowywałbym tego protestu w czarno-białych barwach.
Noclegownie, szpitale, hospicja muszą powstawać i nie zawsze da się je lokować w sposób, który nie wywoła sprzeciwu okolicznych mieszkańców. To jasne. Podobnie jak w przypadku mostów czy autostrad, gdzie interes właścicieli działek musi ustąpić wobec decyzji planistów, tak i tu o lokalizacji nie mogą rozstrzygać opinie sąsiadów. Trudno wątpić, że dobro jednostek powinno ustąpić wobec dobra wspólnoty czy nakazu solidarności z najsłabszymi.
Czy to znaczy, że opinie mieszkańców nie mają żadnego znaczenia? To niedobre założenie. Rozmawiać warto. Wiele obaw można rozwiać, wiele punktów spornych rozstrzygnąć polubownie. Pozostają kwestie finansowe – te wydają się najtrudniejsze. Samo ich podniesienie sprawia, że protestujący w Julianowie przedstawiani są w mediach jako potwory.
Nie zgadzam się z tym podejściem. Nie każdy protest tego rodzaju musi być przejawem bezduszności czy egoizmu. Nie należy lekceważąco odnosić się do argumentów o spadku wartości gruntów. Z działalności w Fundacji Świętego Mikołaja dobrze znam pokusę szczególnego typu arogancji – arogancji dobroczyńców. Polega ona na potępianiu w czambuł wszystkich, którzy natychmiast i na naszych warunkach nie włączą się w przedsięwzięcie, które uważamy za słuszne.
Obawiam się, że taką właśnie arogancję okazuje się dziś mieszkańcom Julianowa. Jeśli prawdą jest, że w wyniku lokalizacji hospicjum wartość ich nieruchomości spada, to zasadne wydaje się pytanie, dlaczego tylko oni mają zapłacić tę cenę. Do poświęcenia można wzywać, ale nie można do niego zmuszać. Dlatego namawiam do dyskusji i wysłuchania racji – a na początek do powstrzymania się od zbyt łatwych ocen.
– Nikt nie pytał nas o zdanie. Dlatego protestujemy – wyjaśnia Ewa Włodarczyk, jedna z mieszkanek osiedla Julianów
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Dr Dariusz Karłowicz, filozof, prezes Fundacji św. Mikołaja, współautor kampanii społecznych na rzecz hospicjów