Trzylatki z uszkodzeniem mózgu uczą się czytać ze świetnym skutkiem. To nie nauka – protestują ich rodzice – to nasza najlepsza zabawa.
W amerykańskim kanale Fox 29 trwa emisja programu o nadzwyczajnie zdolnych dzieciach. Collen Rumpf siedzi na podłodze z siedmiomiesięczną Olympią. Podnosi na wysokość główki dziecka plik kartoników z wyrazami. Odsłania kolejne słowa, jednocześnie głośno i z przejęciem wypowiada je. Seler, kapusta, cukinia, ogórek, marchewka – co sekundę kolejne z warzyw, których nazwy zabawnie brzmią w języku angielskim. Olympia radośnie gaworzy i zaśmiewa się. Jej mama również uczyła się czytać tą metodą, gdy była niemowlakiem.
Gotowe do lekcji?
Pomysł na taką zabawę pochodzi z Filadelfii. Do Instytutów Osiągania Ludzkich Możliwości (Institutes for the Achievement of Human Potential) przyjeżdżają dzieci z uszkodzeniem mózgu. To z myślą o nich filadelfijski zespół prowadził badania. Korzenie sięgają lat 50. ubiegłego wieku, gdy fizjoterapeuta Glenn Doman wraz z grupą badawczą szukał skutecznej metody ich rehabilitacji. Młody mózg jest w stanie wchłonąć wszystko – w nieco uproszczony sposób brzmi teza wyjściowa.
W Instytutach prowadzone są kursy dla rodziców. Najpełniejszą formą realizacji metody Domana jest Program Intensywnej Terapii, który rodzice następnie realizują z dzieckiem w domu. Obejmuje on zarówno część fizjologiczną, jak i ćwiczenia ruchowe oraz intelektualne. W ostatnim przypadku, oprócz między innymi zgłębiania matematyki czy wiedzy encyklopedycznej, dzieci uczą się czytać. Doświadczenie wypływające z nauki czytania maluchów z uszkodzeniem mózgu szybko upewniło zespół Domana w przekonaniu, że w ten sam sposób mogą, a nawet powinny uczyć się dzieci zdrowe.
Ci, którzy zainteresowali się wczesną edukacją, zadają sobie najczęściej pytanie, w jakim wieku dziecko jest gotowe do lekcji czytania. Odpowiedź, jakiej udziela G. Doman w książce „Jak nauczyć małe dziecko czytać”, dla większości czytelników jest zaskakująca: „Jeśli twoje dziecko ma pięć lat, będzie to łatwiejsze, niż gdyby miało sześć. Jeżeli ma cztery, łatwiejsze, niż gdyby miało pięć, a jeśli ma trzy lata, jeszcze łatwiejsze. Dwanaście miesięcy lub mniej to najlepszy wiek, aby rozpocząć, jeżeli chcesz włożyć najmniej czasu i energii w nauczenie twego dziecka czytania”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Sacha