Twierdza i katedra w Kamieńcu Podolskim broniły przez wieki granic i wiary katolickiej dawnej Rzeczypospolitej. Teraz wiary będzie tu bronił Jan Niemiec, nowy biskup pomocniczy diecezji kamienieckopodolskiej.
Z chóru katedry w Kamieńcu Podolskim dobiegają tony organów i żwawe dźwięki trąbki. – Ce jak w nebi (To jak w niebie) – słyszę za sobą ukraiński szept. Tłum wiernych, przybyłych 8 grudnia br. na konsekrację nowego biskupa, szczelnie wypełnia nawę. Widać liczne infuły biskupów z Ukrainy z kard. Jaworskim na czele, złocą się mitry biskupów greckokatolickich, wśród których rozpoznaję bp. Sofrona Mudrego z diecezji iwanofrankowskiej, przechodzi biskup tarnowski Wiktor Skworc, którego diecezja wspomaga znacznie Kościół podolski. „Tak wielkiej liczby kapłanów katedra kamieniecka nie widziała chyba od czasów I Rzeczypospolitej. Było ich może ponad dwustu” – mówi mi potem ks. Witold Kowalów z Ostroga na Wołyniu.
Katedra w cieniu minaretu
Katedra kamieniecka widziała zaś wiele. Gromadzi w sobie wielowiekowe nawarstwienia, będące świadectwem burzliwych dziejów tej podolskiej, kresowej ziemi, w świadomości Polaków obecnej przede wszystkim dzięki Trylogii Sienkiewicza. Zbudowana na przełomie XIV i XV wieku, była najdalej wysuniętą na wschód gotycką katedrą europejską. Gdy w 1672 r. padła słynna twierdza kamieniecka, świątynia stała się muzułmańskim meczetem. Świadectwem tego jest zachowany ponadtrzydziestometrowy minaret – chyba jedyny w świecie, który zwieńcza złocona figura Matki Bożej.
W XIX wieku, gdy diecezja kamienieckopodolska została skasowana przez władze carskie, katedra stała się zwykłym kościołem parafialnym, aby po krótkim epizodzie odrodzenia diecezji w latach 1918–1920 wejść w czasy sowieckie. Bolszewicy splądrowali m.in. krypty kryjące szczątki biskupów kamienieckopodolskich, komendantów twierdzy oraz pułkownika Michała Jerzego Wołodyjowskiego, który nie był bynajmniej tylko postacią literacką. W latach 30. stała się Muzeum Ateizmu i może dzięki temu przetrwała do dziś w stosunkowo niezłym stanie.
Z Kozłówka do Kamieńca
W prezbiterium katedry migają kolorowe togi akademickie przyjaciół nowego biskupa. Od ołtarza odczytywany jest po ukraińsku jego życiorys. Ks. Jan Niemiec urodził się w 1958 r. w Kozłówku k. Strzyżowa (woj. podkarpackie). Studiował w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Rzeszowie i tu, w duszpasterstwie akademickim, zrodziło się jego powołanie.
Święcenia kapłańskie otrzymał w 1987 r. Ukończył studia historii Kościoła na KUL. W 1992 r. wraz z grupą księży z diecezji przemyskiej wyjechał na Ukrainę. Pracował jako profesor w seminarium duchownym w Gródku Podolskim. Jednocześnie pracował w duszpasterstwie parafialnym na terenie diecezji. W 1998 r. obronił doktorat w Instytucie Historii PAN. Od 2001 r. jest rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Gródku. 21 października został mianowany przez papieża Benedykta XVI biskupem pomocniczym diecezji kamienieckopodolskiej. Jako hasło biskupie przybrał słowa Jana Chrzciciela: „Ecce Agnus Dei” (Oto Baranek Boży).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogdan Gancarz