A nie mówiłem? – tak można by podsumować inwestycję w blok węglowy w Ostrołęce. Inwestycję nieudaną, przez którą w błoto poszło ok 1,5 mld złotych. Raporty wskazywały jasno, że ta inwestycja jest niedorzeczna. Postanowiono ją jednak przeprowadzić.
Inwestowanie w blok węglowy wtedy, gdy na dobre trwa dyskusja nad tym, by od węgla odchodzić, jest jakimś grubym nieporozumieniem. Skoro jednym z głównych argumentów za spowolnieniem transformacji energetycznej jest ten, że mamy infrastrukturę, której przecież nie wymienimy z dnia na dzień, dlaczego budując nowe instalacje, nie dostosowujemy ich od razu do nowych paliw? Gdy w 2015 roku zapowiadano budowę nowego bloku węglowego w Ostrołęce, niektórzy z niedowierzaniem kręcili głowami. Szereg raportów wskazywało na nieopłacalność inwestycji. Postanowiono ją jednak zrealizować. Budowę na dobre rozpoczęto w 2019 roku. Rok później zaczęła się rozbiórka tego, co zdążono zrobić.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek