Katowicki Spodek, blask reflektorów, na widowni kilka tysięcy osób. A na scenie – sześć niepełnosprawnych modelek w sukniach ślubnych. – Nigdy nie wierzyłam, że wystąpię przed tak dużą publicznością – wyznaje Jola.
Katowicki Spodek, blask reflektorów, na widowni kilka tysięcy osób. A na scenie – sześć
niepełnosprawnych modelek w sukniach ślubnych. – Nigdy nie wierzyłam, że wystąpię przed tak dużą publicznością – wyznaje Jola.
Siedzimy w pokoju, w caritasowskim Ośrodku dla Niepełnosprawnych „Miłosierdzie Boże” w Borowej Wsi. Od tamtego pokazu, wieńczącego śląskie obchody Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych, minęło kilkanaście miesięcy, ale przygoda z modą trwa dalej. Fotografie dziewczyn w sukniach ślubnych i wieczorowych znalazły się w kalendarzu na 2004 rok, wydanym przez Caritas Archidiecezji Katowickiej. Modelki występowały już czternaście razy w różnych miejscach, ostatnio w Knurowie, gdzie telewizja nagrała o nich reportaż do programu „Raj”.
Właśnie oglądamy w komputerze zdjęcia z tego występu, przeglądamy też kronikę, w której uwiecznione zostały poprzednie pokazy. – A to moja ulubiona fotografia Basi – pokazuje Beata. Basia szybko zasłania zdjęcie: – Nie podoba mi się! Wyglądam tak jakbym chciała kogoś poderwać – protestuje. – O to chyba chodzi, nie? – żartują pozostałe dziewczyny. Patrząc na ich ładne, roześmiane twarze, łatwo zapomnieć o wózkach
i chorobie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski, zdjęcia Krzysztof Niesporek