Bezzałogowe cudo

Bezzałogowy samolot AD-150 już niedługo trafi do armii amerykańskiej. Trwają jego ostatnie testy. Jest napędzany dwoma dużymi, ruchomymi silnikami śmigłowymi.

Pozwalają one na start i lądowanie w pionie (to tzw. system VTOL) oraz na bardzo szybki lot w poziomie. Pojazd może przez 4 godziny latać na maksymalnej wysokości ponad 6 km z prędkością bliską 600 km/h.

Po co armii amerykańskiej taki samolot? Głównie do patrolowania terenów wroga i wsparcia działań wojskowych. AD-150 waży trochę ponad tonę, ma długość 4,5 m i rozpiętość skrzydeł ponad 5 m.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..