Wspaniały, gotycki ratusz we Wrocławiu możesz w te wakacje zwiedzić bez ruszania się z domu. Wrocławskie Muzeum Miejskie proponuje wirtualny spacer po ratuszowych salach za pośrednictwem Internetu.
Stajesz na środku Sali Książęcej w ratuszu. Przesuwasz w prawo komputerową mysz – i obraz na monitorze przed tobą też zaczyna się przesuwać. Czujesz się, jakbyś to ty się obracał. Ze wszystkich stron otaczają cię gabloty z arcydziełami sztuki złotniczej. Możesz sobie przybliżyć obraz – żeby lepiej przyjrzeć się na przykład płaskorzeźbom w kamiennym portalu nad drzwiami. Przesunięcie myszy do przodu – i już wydaje ci się, że zadarłeś głowę i gapisz się na bogate sklepienie. Jeśli już się napatrzyłeś, naciśnij strzałkę w drzwiach i przejdź do sąsiedniej sali. Masz do wyboru drzwi do Skarbca, drzwi do Izby Seniora Rady i do Sali Wielkiej.
Król Zygmunt u stóp
Podobne wirtualne spacery z panoramami 360 stopni zamieszcza dzisiaj na swoich stronach coraz więcej instytucji. A także pasjonaci fotografii. Wystarczy przejrzeć Internet. Na przykład Darek Czarnecki zrobił na własną rękę wirtualny spacer po Zamku Królewskim w Warszawie. Zamieścił tam nawet panoramę zrobioną z... latawca. Kiedy ją oglądasz, możesz poczuć się w niezwykły sposób zawieszony na niebie nad placem Zamkowym. Jeśli odwiedzisz tę stronę (www.zamek-krolewski.vr360.pl), pociągnij mysz ku sobie. Poczujesz się, jakbyś spojrzał w dół, pod stopy. I dopiero wtedy zauważysz tam w dole kolumnę Zygmunta, rzucającą długi cień w kierunku Zamku. Spacer po wrocławskim ratuszu to jednak pierwsza panorama w Polsce, w której można zrobić specjalne przybliżenia. Zainteresuje cię jakiś detal na panoramie – to klikasz w znaczek lupy umieszczony obok. Wyświetla ci się wtedy jego osobne zdjęcie: na przykład niezwykłego kubka z 1601 roku, na którym złotnik wygrawerował postacie i zarysy domów. Albo kiedy wirtualnie wyjdziesz na płytę wrocławskiego rynku, możesz sobie zbliżyć różne detale na murach ratusza. Na przykład wykonany w 1536 roku herb Wrocławia. Na żywo bez lornetki trudno mu się przyjrzeć, bo tkwi wysoko na wieży. Podpisy przy kolejnych przybliżeniach głoszą, że piękna rzeźba mężczyzny z dzieckiem na ramionach przedstawia świętego Krzysztofa. Albo że dwie figury na kolejnym zbliżeniu, mężczyzny z kuflem i czekającej na niego kobie-ty z butem w dłoni, to „Bibosz i jego kłótliwa żona” z 1890 roku.
Wymazywanie ludzi
Tworzenie zbliżeń i podpisów na panoramach umożliwia nowe oprogramowanie, które pojawiło się dopiero w zeszłym roku. Bo samo zrobienie zdjęć do panoramy trwa najkrócej. Jan Zięba, twórca wirtualnego spaceru po wrocławskim ratuszu, fotografował tam tylko kilka godzin. Potem jednak siadł przed monitorem komputera i nasiedział się tam już setki godzin. – Jeśli chcesz zrobić panoramę, przyda ci się znajomość graficznych programów komputerowych i umiejętność programowania – mówi Jan Zięba.
A jak sfotografować panoramę 360 stopni? Jeśli masz szerokokątny obiektyw 8 milimetrów, jak Zięba, powinieneś zrobić co najmniej osiem zdjęć, które potem połączysz w komputerze. Ale możesz użyć też zwyczajnego obiektywu o dłuższej ogniskowej. – To jednak mniej wy-godne, bo zamiast 8 zdjęć będziesz ich musiał zrobić więcej, na przykład 49, jak ja moim poprzednim aparatem – mówi Zięba. Na panoramie przedstawiającej ratusz z zewnątrz widać mnóstwo ludzi, przechodzących po płycie wrocławskiego rynku. I choć Zięba robił te osiem zdjęć dosyć szybko jedno po drugim, niektórzy z przechodniów zdążyli się już przemieścić. Zostali więc uwiecznieni... na kilku zdjęciach. – W takim wypadku trzeba wybrać te osoby tylko na jednym ze zdjęć. A z pozostałych należy gumką w „Photoshopie” wymazać duplikaty tych ludzi – tłumaczy Jan Zięba.
Wirtualny spacer po ratuszu znajdziesz w Internecie pod adresem: www.mmw.pl/vr/ratuszvr.html, lub na stronie autora: www.zieba.wroclaw.pl
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak