Dzięki komputerowym symulatorom mowy uczonym z Florida Atlantic University w USA udało się zrekonstruować dźwięki, jakie wydawali neandertalczycy.
Choć wymarli około 30 tysięcy lat temu, udało się odtworzyć kształt ich aparatu mowy. Nie było to proste, bo nigdy nie odnaleziono części miękkich, takich jak krtań czy więzadła głosowe. Naukowcy z USA twierdzą, że neandertalczycy potrafili mówić, choć ich krtań leżała niżej niż u człowieka współczesnego. Poza tym była od naszej dużo krótsza.
– Dopasowaliśmy język i aparat mowy współczesnego człowieka do modelu głowy i szyi neandertalczyka – wyjaśnił odpowiedzialny za badania dr Robert McCarthy. – Wydawali jednak inne dźwięki niż my – dodał. Neandertalczycy nie radzili sobie z samogłoskami takimi jak „a” czy „o”.
Odtworzona dzięki syntezatorowi litera „i” brzmi zupełnie inaczej niż wypowiadana przez człowieka współczesnego. Podobna jest do dźwięków wydawanych przez… żaby. Zresztą można posłuchać samemu na
http://www.youtube.com/watch?v=0Rkdcbac7fg
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.