Podobno kiedy w Hiszpanii korrida jest nieciekawa - pisze w tekście o zmartwychwstaniu ks. T. Jaklewicz (str. 16-17) - dziennikarze komentują to złośliwie: "ludzie zachowywali się jak w kościele", czyli ziewali i byli znudzeni.
A jeden z proboszczów miał zwyczaj zachęcać parafian do udziału we Mszy św. słowami: „No przyjdźcie, kochani, przecież ta godzina nikogo nie zbawi”.
Tymczasem właśnie ta godzina zbawia. Msza św. uobecnia mękę, śmierć i zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa.
To dzięki zmartwychwstaniu śmierć straciła swoją moc. Już nie ona rządzi na świecie. W śmierć Jezusa – jak mówił św. Augustyn – wierzą wszyscy, także poganie.
W zmartwychwstanie Jezusa – już tylko chrześcijanie. Kto w to nie wierzy, nie jest chrześcijaninem. Uwierz, a będziesz zbawiony. Śmierci będziesz mógł zaśmiać się w twarz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny