Kampania wyborcza miała jedną zaletę: była krótka. Dla mnie jednak i tak za długa. Doszło do tego, że jak widziałem polityka w telewizji, zmieniałem program. Czy zauważyli Państwo podobną reakcję u siebie?
Jeśli tak, to może będzie się Państwu podobał tekst Franciszka Kucharczaka „Szafa polityczna”, ilustrowany rysunkami Zbigniewa Jujki (s. 16–19). W ostatnim numerze przed wyborami postanowiliśmy bowiem ten ważny temat potraktować z dystansem, z przymrużeniem oka.
Nie znaczy to oczywiście, że lekceważymy wybory. Męczy nas tylko agresja i populizm. Ale nie narzekajmy na polityków. Oni po prostu chcą się nam przypodobać. Gdybyśmy wybierali tylko spokojnych i rozsądnych, to oni też staraliby się zachowywać spokojnie i rozsądnie. Politycy są jak lustro, w którym przegląda się cały naród.
Jest w tym numerze jeszcze jeden temat, na który chciałbym zwrócić Państwa uwagę. „Co 3,5 sekundy ktoś na świecie umiera z głodu” – pisze Jacek Dziedzina w artykule „Prawo przegranych” (s. 36–38). Ten tekst pozwala nam ujrzeć nasze polskie problemy i spory we właściwych proporcjach.
Warto sobie uświadomić, że należymy do uprzywilejowanej części świata. I my też powinniśmy się zastanowić, jak pomóc najbiedniejszym państwom. Co możemy dla nich zrobić? Może takie pytania powinniśmy zadawać naszym politykom. Bo na pewno dawanie jałmużny nie wystarczy…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa, zastępca sekretarza redakcji